Jan Górka z drużyny Lanberry
Bajka lub film, przy którym płaczę to… Scena z filmu „Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia”, w której Peet uspokaja umierającą uczestniczkę igrzysk, opisując jej kolory nieba.
Panicznie boję się… Pochowania żywcem.
Mnie, jako artyście, program „The Voice of Poland” dał… Ogromne doświadczenie sceniczne, pewność siebie i polepszenie swoich umiejętności wokalnych.
Mnie, jako osobie, program „The Voice of Poland” dał… Mnóstwo nowy znajomych, osób, które interesują się tym samym co ja, z którymi się zaprzyjaźniłem.
Nie wyobrażam sobie życia bez… Gitary.
Utwór, który mówi najwięcej o mnie to… „I’m Still Standing” Eltona Johna.
Najtrudniejsze w programie było dla mnie… Nagrywanie tzw. „setek” w programie, czyli wszystkich wywiadów.
Moim crushem była lub jest… Selena Gomez.
Przypomnijmy, że Jan Górka jest studentem inżynierii kwantowej na Politechnice Wrocławskiej. Muzyka nie zawsze odgrywała w jego życiu ważną rolę. Jako dziecko zaczął lekcje w szkole muzycznej, ale szybko z niej zrezygnował. Dopuścił się wówczas „szantażu” na własnym ojcu, któremu obiecał, że jeśli ten nie będzie mu kazał kształcić się muzycznie, poprawi oceny w szkole. Tak też się stało. Muzyka zaczęła być niezwykle istotna w jego życiu po śmierci mamy. Z agresora – jak sam o sobie mówi, wspominając tamte czasy – stał się niezwykle spokojny. To właśnie wtedy zaczął też pisać swoje pierwsze piosenki. Dziś ma ich na koncie ponad pół tysiąca, ale nie przestaje komponować i pisać kolejnych. Najlepiej odnajduje się w nostalgicznym repertuarze, bo mimo łatki „wesołka” jest bardzo spokojny i wyważony. Podczas Przesłuchań w Ciemno zaśpiewał utwór „I Ain’t Worried” pochodzący z soundtracku do filmu „Top Gun: Maverick”. Swoim pierwszym występem na scenie „The Voice of Poland” skradł serca Justyny Steczkowskiej i Lanberry, które odwróciły swoje fotele. Po długich negocjacjach Jan zdecydował się dołączyć do teamu Lanberry.
Kto z czwórki finalistów wygra 14. edycję „The Voice of Poland”? Tego dowiemy się już dziś o godzinie 20:00 w TVP2.