Po emisji dwóch pierwszych odcinków „Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami” zachwyciła tanecznym talentem. Petardina – bo tak o Julii Wieniawie mówi jej taneczny partner Stefano Terrazzino, idzie jak burza. Czego się chwyci, tam osiąga spektakularne sukcesy. Jak szczerze przyznaje, kocha taniec. Cieszy się z powrotu na parkiet tanecznego show Polsatu z wielu powodów…
Kontynuacja przygody
O tym, że zobaczymy ją w jesiennej odsłonie „Tańca z gwiazdami”, wiedziała w dniu, kiedy ogłoszono przeniesie emisji show. Bez wątpienia Julia Wieniawa połknęła tanecznego bakcyla. – Jestem przeszczęśliwa, że „Taniec z Gwiazdami” rusza z kopyta! – twierdzi celebrytka. – Już po dwóch pierwszych odcinkach przekonałam się, jak bardzo kocham tańczyć i że ten program mogę nazwać przygodą życia. Nigdy w nic aż tak mocno się nie zaangażowałam. Nie opuściłam jak dotąd ani jednego treningu.
Dobrana para
Nic dziwnego, że Julia rozkwita w tańcu, skoro ma u swojego boku tak charyzmatycznego tancerza, jakim jest Stefano Terrazzino. Połączenie ich w taneczną parę było strzałem w dziesiątkę. Pomimo znacznej różnicy wieku – a dzieli ich aż 19 lat – świetnie się ze sobą dogadują. – Zwykle podczas 4-godzinych treningów minimum godzinę schodzi nam na plotkowanie i wymienianie się inspiracjami – zdradza Julia Wieniawa. – Uwielbiam rozmawiać ze Stefano. Mamy wiele wspólnych tematów i tyle pomysłów na choreografie, że musielibyśmy chyba wziąć udział w 100 odcinkach „Tańca z Gwiazdami”, żeby je wszystkie zrealizować!
Wspólne wakacje
Przypominamy, że przyjaźń pomiędzy Julią a Stefano wyszła także poza salę treningową. Oboje spędzili wakacje na słonecznej Sycylii, z której pochodzi słynny tancerz. – W pewien sposób wygrałam dla siebie ten program – wyznaje młoda gwiazda. – Poznałam wspaniałego przyjaciela. Cieszę się, że mogłam zobaczyć jego piękną Sycylię, a także poznać jego bliskich i znajomych. Ten wyjazd na pewno jeszcze bardziej nas zżył.
„Taniec z gwiazdami” już dziś o 20.05 w Polsacie i na www.ipla.tv