Przygotowania do czwartego odcinka tanecznego show TVP 2 wyprowadziły z równowagi Emila Gankowskiego, partnera Katarzyny Dziurskiej.
Przed nami półmetek pierwszej polskiej edycji „Dance, Dance, Dance”. Już w najbliższą sobotę, o godzinie 20:05 w TVP 2, zobaczymy cztery pary walczące o 100 tysięcy złotych, które zwycięska para przekaże na wybrany cel charytatywny.
Z emocjami związanymi ze zbliżającym się wielkimi krokami finałem programu, nie radzą sobie uczestnicy programu, o czym możecie przekonać się oglądając nasze wideo.
[videopress LKmtRL7t]
Denerwuje mnie to, że musimy pajacować przed kamerami w momencie, kiedy nie mamy czasu na trening… – zakomunikował Emil Gankowski podczas nauki choreografii, po czym wyszedł z sali trzaskając drzwiami.
Nie nakręcaj się na to, że coś ci nie wychodzi. Jesteś sportowcem! Zepnij tyłek i lecimy dalej… – mobilizował sportowca przez ostatnie dni choreograf Artur Golec z Egurrola Dance Studio.
Nerwową atmosferę na treningu próbował złagodzić Robert Kupisz, który w ostatnim tygodniu, udzielał rad uczestnikom tanecznego show TVP 2.
https://przewodnik.tv/dance-dance-dance-krupinska-zla-na-jury-padly-mocne-slowa/
Tutaj wymagany jest artyzm, luz i musisz sobie troszeczkę tego dać, żebyś miał więcej zabawy w programie… – radził juror „Dance, Dance, Dance”.
Czy Emilowi Gankowskiemu uda się ujarzmić emocje na scenie „Dance, Dance, Dance”? Przekonamy się już w najbliższą sobotę o godzinie 20:05 w TVP 2.