Czy można połączyć pracę w siłach specjalnych, karierę muzyczną, aktorską i taniec? Oczywiście, że tak! Wystarczy spojrzeć na Mariusza Węgłowskiego. Gwiazdor serialu „Policjantki i Policjanci” nie boi się żadnych wyzwań. Tym razem zamierza podbić parkiet programu „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”.
To bez wątpienia jeden z największych twardzieli w telewizji. Trudno się dziwić. Węgłowski niemal dwadzieścia lat pracował w jednostkach antyterrorystycznych. I choć praca komandosa była spełnieniem jego marzeń, to nigdy nie przestał też myśleć o karierze artystycznej. I to właśnie dla niej porzucił siły specjalne. Dziś jego bohater – główna postać serialu „Policjantki i Policjanci” – ma już rzeszę wiernych fanów, a Węgłowski nabrał ochoty na więcej.
Dlaczego taniec?
Jego wybór padł na słynny „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami” – Bardzo lubię oglądać ten program. Naprawdę wiele się tam dzieje. Urzekła mnie genialna muzyka na żywo, barwne kostiumy, a nade wszystko prawdziwi i spontaniczni ludzie – zachwyca się aktor, którego, jak się okazuje, nigdy nie trzeba namawiać do tańca. – Na każdej imprezie rodzinnej tańczę od początku do końca. Nie wiem na ile jest to atrakcyjne ale żadna ciocia mi do tej pory nie odmówiła, więc chyba nie jest najgorzej – dodaje ze śmiechem. O kondycję podczas długich treningów też się nie martwi, bo sport to jego wielka pasja i każdą wolną chwilę spędza na basenie lub siłowni.
Czy taki twardziel jak Mariusz czegoś się boi?
Obawia się tylko jednego – Boję się, że tuż przed występem umknie mi część choreografii, a wtedy będę musiał improwizować. – mówi Węgłowski, zaraz jednak dodaje – Na szczęście improwizacja to moja mocna strona. Jeśli chcecie zobaczyć prawdziwego macho na parkiecie, to musicie obejrzeć 9. edycję „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Start już 1 marca!