Przed nami kolejny tydzień z „M jak Miłość” i nowe spotkanie z Olkiem (Maurycy Popiel)… Co czeka Chodakowskiego w najbliższych odcinkach?
Na ratunek
Aneta (Ilona Janyst) tuż po aresztowaniu załatwi sobie widzenie – gotowa na wszystko, by ukochanego ratować.
– Działamy tak, żeby cię jak najszybciej z tego wyciągnąć! Ale musisz nam pomóc… Nie poddawaj się, słyszysz? Musisz wytrzymać!
Tego samego dnia Olewicz (Tomasz Dedek) obieca Kryńskiej, że pojedzie do prokuratury i spróbuje Chodakowskiemu pomóc.
– Ja to wszystko odkręcę! Wszystkiego się wyprę! Na pewno uda mi się coś wymyślić, w co uwierzą, przekonam ich…
Andrzej chce pomóc
Tymczasem Budzyński (Krystian Wieczorek) będzie wspierał Olka podczas przesłuchań…
– Na razie jesteś zatrzymany na 48 godzin – i teraz musimy zrobić wszystko, żebyś nie trafił do aresztu!
Widząc apatię chłopaka, prawnik szybko jednak zrozumie, że jego klient jest o krok od załamania. I w końcu zmieni ton, by Chodakowskiego otrzeźwić.
– Chcę, żeby to się już skończyło…
– I żebyś ty skończył w więzieniu? Z wyrokiem na 25 lat?!
– Olek, czego ty właściwie chcesz? Spowiedzi, oczyszczenia? To idź z tym do księdza, a nie do adwokata! Nie możesz sobie pozwolić na komfort mówienia całej prawdy. Chyba, że chcesz złamać serce swojej dziewczynie, matce… całej rodzinie! Jestem twoim obrońcą, nie mogę dopuścić do samobójczej misji – zwłaszcza, że znam kontekst całej sprawy! Przypomnij sobie, kim był Artur… Na Boga!(…) Moim zdaniem – i wierzę w to bezgranicznie – ktoś taki jak ty nie zasługuje na więzienie…
Kamil zdradzi prawdę…
Niestety, gdy Budzyński zacznie mobilizować Olka do walki, policja też nie będzie próżnować. Kamil (Marcin Bosak) wskaże śledczym miejsce, w którym Chodakowski ukrył ciało Artura i specjaliści od razu rozpoczną poszukiwania.
A w finale prokurator oficjalnie Olka oskarży i młody lekarz stanie przed sądem.
– We wskazanym miejscu nie znaleziono ciała… ale znaleziono dowody biologiczne, w tym fragmenty ubrania, krew i DNA Artura Skalskiego, wskazujące na to, że ciało jednak tam spoczywało!
Jaką linię obrony wybierze Budzyński? I czy Chodakowski odzyska w końcu wolność?