Paweł (Rafał Mroczek) długo bronił się przed miłością do Franki (Dominika Kachlik), ale gdy w końcu się poddał… to na całego. I ofiarował zadziornej góralce całe serce.
Kłopoty z przygotowaniami
O poranku Franka odkryje, że na jej sukni są plamy i wpadnie w panikę. Sytuację uratuje jednak Maria, która zrobi wszystko, by dziewczynę wesprzeć – jak prawdziwa matka.
– Tak się denerwuję! Chcę, żeby to był wyjątkowy dzień, żeby wszystko się udało…
– To będzie wspaniały, absolutnie wyjątkowy dzień, zobaczysz.(…) I nie denerwuj się… Wszystko będzie dobrze. Pamiętaj, że od dzisiaj wszyscy Zduńscy stoją za tobą murem!
Suknia, makijaż, słowa otuchy – przygotowując się do ślubu panna młoda będzie mogła liczyć na wsparcie kobiet z całej rodziny.
A zwłaszcza wzruszonej Barbary…
– Moje dziecko… Wyglądasz pięknie, jesteś cudowna! A mój wnuk to prawdziwy szczęściarz…
Wszystko wraca na dobre tory
W finale zakochanym dadzą za to swoje błogosławieństwo Rogowscy oraz Gutowski.
– Niech wam Bóg błogosławi, drogie dzieci… Franuś… Dziś zostaniesz żoną, więc zapamiętaj naukę starego górala: przy dobrej żonie mąż nigdy z pustym brzuchem nie chodzi! Obiad ciepły zawsze w domu czeka… I pamiętaj, żeby zawsze mieć dla męża dobre słowo…
Narkomanka przerywa uroczystość!
Tymczasem w lokalnym kościele zjawi się niespodziewanie… Majka (Laura Samojłowicz)! Załamana i otumaniona narkotykami. A gdy Franka z Pawłem staną w końcu przed ołtarzem, dojdzie do skandalu, jakiego Bukowina dotąd nie widziała!
Gości oraz młodych powita w świątyni zaprzyjaźniony z Mostowiakami ksiądz, który przyjedzie specjalnie na tę uroczystość z Lipnicy.
– Kochani… Franciszka i Paweł zaprosili nas dziś do udziału w swoim święcie… Dziś, przed nami i Bogiem, staną się jednością…
Chojnacka od razu jednak kapłanowi przerwie – i zgłosi weto.
– Chwileczkę! Nie możecie tego zrobić… To mnie Paweł się oświadczył! Dostałam od niego pierścionek zaręczynowy… Paweł, powiedz im!
Sekundę później Majka zasłabnie i Maria z Arturem wyprowadzą ją w końcu do zakrystii. A Gutowski będzie w szoku.
– Co tu się dzieje?! Co to za dziewczyna?!
Chwila zrozumienia
Franka – choć rywalka zrujnuje najpiękniejszy dzień jej życia – spróbuje za to okazać Chojnackiej serce…
– Przykro mi, że… to wszystko tak się skończyło. Majka, idź na leczenie… Daj sobie szansę, słyszysz? Jeszcze nie jest za późno!
A gdy dziewczynę zabierze w finale pogotowie, narzeczeni sami ukryją się na kilka minut w zakrystii, by ochłonąć.
– To miał być nasz wyjątkowy, niezapomniany dzień…
– Naprawdę myślisz, że kiedyś go zapomnimy? Franka, przepraszam cię, tak mi przykro…
Góralska bitwa!
I wtedy sytuacja jeszcze się pogorszy! Jeden z kuzynów Franki – pewien, że Zduński ją zdradził – rzuci się na pana młodego z pięściami. A góralka stanie w obronie ukochanego i… roztrzaska na plecach krewniaka krzesło. Ku przerażeniu księdza z Lipnicy.
– Odwal się, idioto! To nie jest jego wina!!!
– Dobry Boże…
Tymczasem Gutowski…
…widząc drzazgi i krew, odetchnie w końcu z ulgą. A nawet pośle France szeroki uśmiech…
– I to ja rozumiem! Góralskie wesele bez bitki to nie wesele… To co, kochani, wstajemy i od początku? Do trzech razy sztuka!
Co wydarzy się dalej? Więcej w TVP 2 i na www.vod.tvp.pl