Jako nastolatka zachorowała na depresję, której omal nie przypłaciła życiem. Po latach od traumatycznych wydarzeń Dorota Kaczmarek walczy o spełnienie muzycznych marzeń w „The Voice of Poland”.
Przygodę z muzyką rozpoczęła jako kilkuletnia dziewczynka. Dorota Kaczmarek czuła się na scenie jak ryba w wodzie, a jej talent wielokrotnie doceniano podczas konkursów muzycznych. W wieku 16 lat uczestniczka sobotniego odcinka „The Voice of Poland” zachorowała na depresję. Były okresy, kiedy byłam duszą towarzystwa, a były też takie, że bałam się ludzi i nie potrafiłam z nimi rozmawiać. Moje poczucie własnej wartości, świadomość tego, że mam talent, były na poziomie zerowym – wspomina trudny okres w życiu Dorota Kaczmarek.
Niestety, zły stan zdrowia się pogłębiał. Nienawidziłam siebie… To, jaką jestem osobą. Nie chciałam wsparcia. Chciałam wtedy zniknąć po prostu. To wszystko doprowadziło do tego, że próbowałam odebrać sobie życie. Rzuciłam się pod pociąg… – wyznaje w naszym materiale wideo młoda wokalistka.
Kilkanaście miesięcy po traumatycznym wydarzeniu, dzięki profesjonalnej pomocy, Dorota zapragnęła żyć na nowo. Wszystko potoczyło się w taki sposób, że jestem osobą niepełnosprawną, ale siedzę tutaj i żyję. Dostałam szansę na to, żeby jeszcze powalczyć trochę – mówi 25-letnia dziś Dorota.
Sprzymierzeńcami w walce o lepsze jutro okazali się przyjaciele oraz muzyka. Dorota zaczęła pisać teksty i komponować swoje utwory, którymi dzieliła się z innymi. Znajomi zaczęli mi gratulować. To niesamowite, jak ktoś docenia twoją sztukę. Od momentu wypadku są dwie różne osoby. Jestem dumna z tego jaka jestem teraz – kończy swoją historię Dorota Kaczmarek, która w dzisiejszym odcinku „The Voice of Poland” zaśpiewa utwór „List” z repertuaru Kamila Bednarka. Czy uda się jej przejść do kolejnego etapu programu? Odpowiedź o godzinie 20:00 w TVP2.