Przed nami kolejny odcinek „M jak Miłość” – numer 1574. Co tym razem zobaczymy w serialu?
Zakochany Łukasz
Łukasz (Jakub Józefowicz) znów umówi się na „gorącą” randkę z Patrycją (Alżbeta Lenska) – nie dbając o to, że romans może zniszczyć ich życie.
– Wczoraj byliśmy wstawieni, ale kiedy powiedziałaś, że chcesz ze mną skończyć… i potem się nie odzywałaś… naprawdę się przestraszyłem.
A gdy porwie ukochaną w ramiona w drzwiach stanie nagle Ania (Gabriela Świerczyńska)! Argasińska, przyłapana na zdradzie, od razu pożegna się i ucieknie. A siostra Łukasza, widząc jego nową „wybrankę”, będzie w szoku.
– To była… twoja dziewczyna? Ta… kobieta? Ile ona ma lat?
– A jakie to ma znaczenie?! Anka, mam wielką prośbę… Ani słowa mamie!
Kryzys Izy
Tymczasem Iza (Adriana Kalska) – po tym, jak Marcin (Mikołaj Roznerski) zobaczył film nagrany przez Bosackiego (Dariusz Kordek) – kompletnie się załamie. Chodakowski, wzburzony, wybiegnie w końcu z domu. A gdy dziewczyna zadzwoni po pomoc do Anety, ta od razu przyjedzie, by ją wesprzeć.
– Spakował torbę, gdzieś pojechał… Boże, nie wiem co robić…
– Co się stało? Powiedziałaś mu?
– Nie ja…
Chwilę później Iza na nowo wybuchnie płaczem – tak roztrzęsiona, że opiekę nad dziećmi będzie musiała przejąć Aneta (Aneta Janyst).
– Mama… źle się czuje! Jest trochę chora, przeziębiła się…
– Jak to? Przecież nie była chora…
– Są takie paskudne wirusy, które potrafią rozłożyć człowieka raz-dwa! Jestem lekarzem i wiem, co mówię… Mama musi teraz odpocząć. A ty musisz się porządnie wyspać…
Gdzie jest Marcin?
Następnego dnia juniorzy trafią za to do babci (Małgorzata Pieczyńska), a Chodakowska zacznie męża szukać. Niestety, w agencji Marcina nie zastanie, a Jakub (Krzysztof Kwiatkowski) nie będzie miał o koledze żadnych wiadomości.
– Co się stało? Pokłóciliście się? Iza, nie chcę się wtrącać w wasze sprawy, ale… może będę mógł ci jakoś pomóc?
– Nie będziesz mógł… Ja… To wszystko moja wina. I muszę to załatwić sama…
Pomoc babci Basi
Tymczasem Chodakowski pojawi się w końcu w Grabinie. I opowie o swoich problemach Barbarze (Teresa Lipowska).
– Iza… ma kogoś. W jej życiu jest inny facet…- Nie wierzę…
– Ja też nie mogłem uwierzyć. Wciąż tego nie ogarniam, nie pojmuję, ale… taka jest prawda.
– Skąd o tym wiesz? Powiedziała ci?
– Nie. Właśnie nic mi nie powiedziała, chociaż pytałem ją tysiąc razy…
Mostowiakowa spróbuje Izy bronić.
– We wszystko jestem w stanie uwierzyć, ale nie w to! Znam Izę i.. wybacz, Marcin, nie rozumiem, jak możesz ją o to oskarżać! Uwierzyłeś komuś w jakieś paskudne pomówienie, kłamstwo…Chłopak pokręci jednak tylko głową:
– Ciociu, ja jej nie oskarżam, ja po prostu… nie mam w tej sprawie żadnych wątpliwości. I nie wiem, cały czas się zastanawiam… co zrobiłem nie tak? W którym momencie zawiodłem?…
A po chwili, pełen goryczy, rzuci cicho:
– Wydawało mi się, że po tym, co razem przeszliśmy… ufamy sobie w stu procentach i poradzimy sobie ze wszystkim. Widać się pomyliłem. A teraz… nie wiem sam, co robić. Nic już nie ma sensu…