W półfinale „Dance, Dance, Dance” Kasia Dziurska i Emil Gankowski ponownie zatańczą choreografię, w której mistrzyni fitness z impetem uderzyła w element scenografii.
Już w najbliższą sobotę, uczestnicy tanecznego show TVP 2, ponownie wykonają w duecie wybraną choreografię, którą prezentowali we wcześniejszych odcinkach. Kasia Dziurska i Emil Gankowski zdecydowali się jeszcze raz stawić czoła układowi z klipu Pink „Try”.
Oboje chcieliśmy zatańczyć jeszcze raz Pink, bo jesteśmy perfekcjonistami – mówił podczas przygotowań do występu Emil Gankowski.
Przypomnijmy, że to właśnie w trakcie wykonywania tej trudnej choreografii z elementami akrobatyki, Kasia nie złapała żyrandola i spadła na element scenografii. Mimo bolesnego upadku uczestnicy dokończyli występ i przeszli do kolejnego odcinka „Dance, Dance, Dance”.
[videopress ATnau82A]
Mam sporego stresa, żeby to wyszło… – mówiła na treningach przed półfinałem podenerwowana Kasia Dziurska.
Uczestniczka show próbowała też odpowiedź na pytanie, dlaczego w trzecim odcinku, kiedy po raz pierwszy tańczyli do „Try”, doszło do wypadku.
Dlaczego to nie wyszło? To jest sekunda – rozluźnienie, spocona ręka… Przecież ja się trzymałam… – zastanawiała się Dziurska.
W naszym materiale wideo możecie zobaczyć, że tuż po występie, Kasia i Emil zdruzgotani wybiegli ze studia nagraniowego. Dlaczego? Przekonamy się już w najbliższą sobotę o 20:05 w TVP 2.
https://przewodnik.tv/drama-w-dance-dance-dance-upadek-na-scenie-wideo/